Komentarze: 0
miesiaczka jacka i goski przebiegla pomyslnie...cmentarz caly:) nic nie ucierpialo...no prawie nic...siwy rozwalil sobie reke niechcacy o butelke....razdziawsko: wrocilismy wczesnie,ja bylam padnieta,Bastard kimal u mnie....z ranca pojechal tylko na chate wziasc gitare na probe,wyjasnie wam teraz po czeci moja sytuacje rodzinna...heh wiec mimo tych 18 lat mieszkam sama,moi starzy pracuja i mieszkaja za granicami naszej pieknej polski:),mialam do wyboru wyjazd i mieszkanie z nimi lub samodzelnosc tu,oczywiscie nie pelna,kase na wszelkie wydatki dostaje od nich,szczerze?na poczatku bylo ciezko,teraz jest ok.odwiedzam ich,razem spedzamy swieta,zreszta tu mam cala rodzine,wszystkich znajomych...wiedzialam ,ze jesli pojade wsiakne tam na zawsze....wolalam zostac,zawsze mam alternatywe wyjazdu tam na zawsze,to tak po krotce...
dzis dzien przebiega mi w miare pomyslnie,mimo tego ze spoznilam sie na kurs,a teraz ledwo kontaktuje...musze zrobic jakies zarcie dla Bastarda...tylko nie wiem co,platki z mlekiem?:) sama nic nie jem,wcisne dzis sobie na chama goracy kubek:dostalam dzis koszulke od analblasta....sam robil napis,swietnie mu to wyszlo...bede w niej kimac....;)
a dzis jeszcze kupa roboty: pranie,odkurzanie,musze umyc okno(jebane golebie),odwiedzic babke,a wieczorem wpadam Bastard...i obiecalam mu kolacje,jak pisalam wczesniej nic oprocz platkow z mlekiem nie zdarze zrobic...acha i jeszcze musze moja sabake wyprowadzic na spacer: ech...ale jutro bedzie pozytywniej:>
zastanawiam sie czy calej zawartosci bloga nie przensiec na inny adres...jak tego dokonac?hmm albo nastepne pytanie ...jak wstawic wasze linki: